Ja zawsze w stronę słońca
Jeśli ma być zlot na "luzie", to nie mam nic przeciw, żeby decyzję o miejscu podejmować na parę dni przed wydarzeniem i kierować się wskazaniami pogody. Noclegi zawsze się jakieś znajdzie (no, nie będzie to szczyt sezonu), a do zrobienia imprezy integracyjnej też dużo nie potrzeba.
Oczywiście, jeśli zlotowiczów będzie max 20-30, bo jak większa ekipa, to jednak wymaga organizacji........
Zlot wiosenny był udany pod każdym względem, ale parę osób włożyło w to sporo wysiłku (i nerw
. Czy teraz ktoś się tego podejmie? Nawet nie namawiam...........