Ciekawe sprawa z tym komfortem... Moja z kolei uważa że nie ma gorszego motocykla dla pasażera jak GS
W GS-e miałem zwykłe siedzenia, ale dałem je obić na nowo z grawerem, bez ruszania gąbki. Po jakimś czasie wymieniłem na Wunderlicha a tamte opchnęłam szwagrowi. Wmówiliśmy szwagierce że są komfortowe a ona do tej pory na trasach rozpływa się jakie to komfortowe siedzenia i o ile lepsze od oryginału
Na marginesie siedzenia z Wunderlicha były o wiele twardsze od oryginału a i tak można było nawinąć więcej kilometrów zanim zaczęła boleć dupa
A jak je wymieniłem to myślałem że stówki nie zrobię takie wydawały się twarde i niekomfortowe
Co do siedzeń w TEX-ie osobiście uważam że i tak są mega wygodne, to jak dotąd jedyny sprzęt turystyczny w którym nie wymieniałem siedzenia. Jak potrafię bez problemu nawinąć 500-600 km na dobę i tak przez kilka dni to uważam że inne zabiegi to tylko psychika. Ale to moje zdanie