U mnie z racji dojazdów do pracy, przeważa asfalt, ale jak jest okazja zaczynam Off-ować. Żwirki, ubite polne, jakiś lasek, ciężki teren musi jeszcze poczekać, chodź kolega Afrykaner z większym doświadczeniem w Offie już mnie wyciąga do topienia i wybabrania Tygrysa ;-) Jednak najlepsze jest to, że takim moto można w te same miejsca dojechać na różne sposoby.
Wysłane z mojego BV6000 przy użyciu Tapatalka