Cześć, chciałabym wrócić do tematu padniętego Aku.
Moja Yuasa chyba wyzionęła ducha...
Po zimie nie odłączona kamera i ładowarka wydrenowała baterie.
Akumulator długo nie mógł wstać ale w końcu się udało.
Napięcie na Aku około 12v ale motocykl po 1-2 dniach od odłączenia ładowarki nie odpala.
Przy rozruchu napięcie spada za pierwszym uruchomieniem do ok 9V za drugim razem do około 6,5V a za trzecim nie odpala...
Wydaje mi się, że akumulator padł.
Podjadę sprawdzić go jescze pod kątem sprawności - ja dysponuje jedynie uniwersalnym miernikiem.
Zaczynam rozglądać się za nowym akumulatorem.
Rozważam trzy opcje:
1. You are not allowed to view links.
Register or
Login2. You are not allowed to view links.
Register or
Login3. You are not allowed to view links.
Register or
LoginCoś do polecenia / odradzenia z waszej strony?