W deszczu skup się na jeździe, a nie na zegarach. Zegarom nic nie będzie. One są porządnie uszczelnione z każdej strony. Mój T800 spędził w deszczu wiele godzin, z rożnymi prędkościami i nic mu nie jest.
PS
Nie martwię się o zegary, bo zapewne jest to solidna konstrukcja, chodzi mi o sam fakt i to że pierwszy raz spotkałem się z takim zjawiskiem żeby woda była podbijana do góry pomiędzy zbiornikiem i zegarami.
Wiem Wiem czepiam się