Z grubsza tyle samo. Tylko, że warunkiem utrzymania gwarancji jest serwisowanie w ASO, a więc dodatkowe koszty.
Dla mnie to jest oczywiste i nie rozumiem co tu rozkminiać.
Do tej pory wszystkie moje maszyny w momencie kupna były używane. Serwis robię sam, albo oddaję mechanikom, bo mi się nie chce, albo nie mam czasu. AC nawet mnie nie interesowało, bo po co?
Ale jak się kupuje nowy motocykl, to opcje są inne. Nikt przecież nie każe korzystać z ASO, ani tym bardziej kupować dłuższej gwarancji. Można grzebać samemu i zaoszczędzić na ASO, oddać mechanikowi i zaoszczędzić mniej, ale konsekwencje są, jakie są.