Właśnie rozmyślam nad ewentualnym zakupem w przyszłym roku. Ale też po głowie chodzi multistrada. BMW jakoś nie przekonuje mnie. Nie mam jednak jakichś wiarygodnych doniesień na temat Tigera i nie wiem jak się sprawuje. Cała zima na przemyślenia.
Trudno o jakieś wiarygodne doniesienia na temat motocykla, który dopiero trafi do sprzedaży
Moim zdaniem, warto się wstrzymać z zakupem motocykla, w którym wprowadzono tak wiele zmian, szczególnie, że dotyczą one w dużej mierze elektroniki. Historia (chociażby wspomnianego wyżej BMW) pokazuje, że takie konstrukcje potrafią bardzo cierpieć na choroby wieku dziecięcego
Należy poczekać, aż producent poprawi wszelkie niedoróbki. Szczególnie, że w Polsce Triumph jest trochę niszową marką i ma słabiutką sieć serwisową...
P.S. Multistrada chyba też przeszła jakieś "przeobrażenia", a poza tym cena jest sporo wyższa od Tigera. A czy warto tyle płacić za "włoszczyznę"...?