Panowie, może któryś z Was sprowadzał coś/kupował online w UK w tym roku? Jak wygląda sprawa z kosztami przesyłek, cłem, VAT-em? Od razu dodam, że nie chodzi mi o drobiazgi, które omijają odprawę celną, lecz o droższe rzeczy lub zakupy na firmę.
Póki co, to na worldoftriumph cena za przesyłkę do PL podskoczyła do min. 36 GBP, a przy podsumowaniu zamówienia ich ceny nie robią się netto... Czyli, jeśli zakupy online w UK będą wyglądały tak, jak z innych krajów poza UE, to na naszej granicy zostanie doliczone cło i VAT (do ich kwoty brutto, czyli z angielskim VAT-em!).
Na brytyjskim eBayu już podawane są dodatkowe opłaty importowe przy zakupie do Polski. Przy towarze za 100 GBP i koszcie przesyłki 15 GBP doliczają ok. 26 GBP z tytułu wspomnianych opłat. Jest to dokładnie nasz VAT naliczony od wartości celnej, czyli ceny towaru powiększonej o koszt transportu.
Wygląda to wszystko trochę nieciekawie i zanosi się, że dotychczasowe "drogo" zamieni się w baaardzo drogo...