Autor Wątek: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia  (Przeczytany 2042 razy)

Offline Peter75

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 414
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: 800 Xc
  • Miejscowość: Gdynia
TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« dnia: 28 Lutego 2021, 23:23:36 »
Lepiej późno niż wcale więc wypadałoby podzielić się wrażeniami na temat nowego moto  :)
Motocykl użytkuję od czerwca zeszłego roku. Po krótkiej jeździe testowej kupiłem pierwszy egzemplarz który dotarł do gdańskiego salonu  o/"
 Przebieg na razie niewielki, około 4 tys. km, ale pierwsze wnioski już są.
Moje porównania będą się odnosić głównie do TT800XC, którym jeździłem od 2012 przez 7 sezonów.

Wygląd – oczywiście kwestia gustu, ale moja subiektywna opinia jest taka, że wygląda super. Szczególnie w malowaniu khaki mat z beznadziejnie niepraktyczną białą ramą. Tylna lampa wyglądała  lepiej w TT800. Szkoda też, że przedni reflektor nie jest już tak charakterystyczny jak w poprzednim modelu. Szczególnie jeżdżąc na światłach mijania (tylko jedna lampa włączona) moto można z daleka pomylić z bawarską 800ką.

Jakość wykonania – to był jeden z argumentów, który przekonał mnie do pozostania przy marce. W porównaniu np. z KTM jest to przepaść, Honda AT też nie zrobiła na mnie tak pozytywnego wrażenia. Jakość powłok lakierniczych (nawet na ramie w mało widocznych miejscach), spasowanie elementów, spawy, sposób prowadzenia kabli – wszystko jest na najwyższym poziomie. Jedyny minus za naklejki na zbiorniku, które nie są pokryte lakierem bezbarwnym. Nie wiem czy dotyczy to tylko lakieru matowego, ale na pewno w wersji GT naklejki są zabezpieczone lakierem.

Wyposażenie – wersja Rally Pro - czyli wszystko mająca. Jak dla mnie w tej wersji jest to motocykl kompletny. W porównaniu z moim poprzednim 800XC, który z wyposażenia ekstra miał ABS 😉 to jest jakby przesiąść się na prom kosmiczny. Z ważniejszych dla mnie rzeczy:
- hamulce - Brembo Stylema – super moc i dozowalność/wyczucie, ale nie tak agresywne jak np. w Multistradzie
- zawieszenie – Przód – regulacja tłumienia dobicia i odbicia. Regulacja napięcia wstępnego bardzo duża. Wystarczy dla osób o wadze 80kg i dobrze koło 100kg. Duży skok więc bez obaw można męczyć w offie. Tył – regulacja napięcia wstępnego oraz tłumienia dobicia. Przy jeździe solo bez uwag, przy jeździe z pasażerem napięcie wstępne sprężyny musi być ustawione na maksa. Jest pokrętło do regulacji !!! 😉 Nie wiem jeszcze jak to będzie wyglądać przy opcji pasażer+bagaż. Może być potrzeba wymiany sprężyny na sztywniejszą. Ogólnie zawieszenie bardzo komfortowe i jednocześnie zapewnia dobre prowadzenie. Nie ma również żadnych odgłosów stukania, pukania itp.
- quickshifter – działa dużo lepiej niż w bawarskiej i austriackiej konkurencji i jest o wiele większą frajdą niż DCT
- szprychowane koła bezdętkowe
- ABS/kontrola trakcji „na zakręty”
- tempomat – bardzo łatwa obsługa i regulacja co 1km/h
- grzane kanapy i manetki. Jest to oczywiście indywidualna sprawa, ale dla mnie kanapa jest bardzo komfortowa i po raz pierwszy nie mam potrzeby modyfikacji

Wrażenia z jazdy – charakterystyka pracy i dźwięk silnika były już opisywane przez wielu specjalistów. W skrócie, najbardziej odczuwalna różnica w porównaniu z TT800 to wyższy moment obrotowy w całym zakresie pracy silnika. Efektywnie jeździmy na dużo niższych obrotach co jest szczególnie odczuwalne przy przelotach „autostradowych”. Silnik ciągnie mocno od samego dołu. Sprawia wrażenie bardziej agresywnego i żwawego. Nie…wróć… JEST bardziej agresywny. Jednocześnie więcej momentu w dolnym zakresie to jest coś czego brakowało w TT800, szczególnie przy jeździe w technicznym offie. Rozkład masy z niżej położonym środkiem ciężkości (podwójna chłodnica, silnik pochylony do przodu, zbiornik paliwa obniżony) jest też wyraźnie odczuwalny. Przy ciasnych nawrotach, ósemkach itp. moto nie wali się na bok jak poprzednik i można te manewry wykonywać na dużo niższej prędkości. W offie nie jeździłem bo nie mam odpowiednich opon i takiego zamiaru, jedynie szybkie przeloty szutrówkami – w sumie jak po asfalcie 😉
Jazda na co dzień, miasto, krótkie przeloty autostradowe – największą zaletą jest lekkość prowadzenia, ale to nie jest żadna nowość w porównaniu z TT800. Osłona przed wiatrem jest dla mnie wystarczająca ( wzrost 178cm, kanapa w dolnym położeniu). Brak turbulencji powietrza w okolicach kasku, jest szum powietrza, przy czym nie czuję dużej różnicy czy szyba jest w górnym czy w dolnym położeniu. Barki i przedramiona nie są osłonięte.
Grzanie od silnika jest odczuwalne od  temperatury około +30 stopni podczas postoju, ale i tak jest nieporównywalnie mniejsze niż w poprzedniku. Podczas jazdy problemu nie ma.
Spalanie w trybie mieszanym bez uprawiania ecodrivingu miasto/autostrada 5,8l/100km czyli dokładnie tyle co w mojej 800tce.

W następnej części będzie więcej o minusach/wadach 😉
Jeżeli macie jakieś konkretne pytania co do tego modelu to chętnie odpowiem.



Offline andbold

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 293
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: inny motocykl
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #1 dnia: 02 Marca 2021, 17:32:20 »
Świetne podsumowanie :) jeździłem 900tką demo w tej samej wersji rok temu i miałem bardzo podobne odczucia, niezwykle kompletny motocykl. Najlepiej brzmiący seryjny wydech w adv, ex aequo z arrowem w tigerze 1200, tylko tu jest jako standardowy a nie za dopłatą... Dowód na to że da się zrobić zajebisty wydech w dobie norm euro.

Miłego dalszego użytkowania ;)

Offline Peter75

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 414
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: 800 Xc
  • Miejscowość: Gdynia
Odp: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Kwietnia 2021, 22:36:33 »
To teraz będę się trochę czepiał. Kolejność losowa a nie ze względu na poziom irytacji.

Gniazdo zasilania DIN. Nic się nie zmieniło i podobnie jak w poprzednim modelu w okolicach kierownicy nie ma zasilania USB, jest gniazdo DIN. Trzeba stosować przejściówki, przy czym należy pamiętać, że jest to złącze stale zasilane, również po wyłączeniu zapłonu. Jest dodatkowy schowek do ładowania telefonu z zasilaniem USB pod siedzeniem pasażera, ale dla mnie jest to rozwiązanie nie trafione. Traktuję to jako rozwiązanie awaryjne. Jakoś nie chce mi się ściągać za każdym razem siedzenia, żeby dostać się do telefonu.

TPMS. A więc tak…mamy motocykl z założenia przystosowany do jazdy w cięższym lub lżejszym offie, ale nie mamy prawa obniżyć ciśnienia w oponach poniżej wartości fabrycznych 2,3/2,9 bara  I--o  Pomijam, że precyzyjność czujników jest dyskusyjna (tylny będę reklamował), ale brak możliwości programowania żądanej wartości, podobnie jak jest w samochodach jest naprawdę upierdliwa. W razie wykrycia obniżonego ciśnienia, wyskakuje wielki komunikat na wyświetlaczu, który należy potwierdzić, dwa razy, a i tak po chwili komunikat wyskakuje ponownie i tak w kółko. Tryby jazdy Offroad i Offroad Pro nic nie zmieniają w tej kwestii.

Skoro już jestem przy trybach jazdy. W czasie poruszania się nie ma możliwości włączenia trybu Offroad, Offroad Pro oraz Rider. Trzeba się zatrzymać ( bo przecież tak będzie bezpieczniej  ;)). Po wyłączeniu zapłonu tryb Offroad i Offroad Pro trzeba uruchamiać od nowa (bo przecież ja nie wiem co robię). W trybach Offroadowych kontrola trakcji jest oczywiście w trybie offroadowym co jest oznajmiane 3 (słownie: trzema!!!) ciągle migającymi ikonami na wyświetlaczu. Jest to bardzo rozpraszające. Wystarczyłaby jedna mała ikonka aktywowana na stałe.

Osłona tylnego amortyzatora. Ponownie, jak w poprzednim modelu pomiędzy wahaczem a „błotnikiem” tylnego koła nie ma żadnego zabezpieczenia. Cały brud z drogi, błoto, piach jest wyrzucane na amortyzator i zbiera się na wahaczu. Wydaje się, że Triumph mógłby o tym pomyśleć i dołożyć kawałek gumy za 2 euro.

Gaśnięcie silnika. Kilkukrotnie zdarzyło mi się już, że motocykl niespodziewanie zgasł. Z tego co zaobserwowałem dzieje się tak przy redukcji do 2 biegu i wciśnięciu klamki sprzęgła. Odpala po czymś takim momentalnie. Z zagranicznych forów dowiedziałem się, że najprawdopodobniej jest to kwestia mapy zapłonu. Ja mam wersję 01 a jest już wersja 04. Wgranie nowej mapy planuje przy najbliższym przeglądzie. Zobaczymy czy to rozwiąże problem.

I to by było na tyle. Jak na nowy model motocykla to chyba nie jest zle, chociaż dopiero czas pokaże czy nie ma jakiś poważniejszych wad.

Offline Pisak

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: 1200 XcX
Odp: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Kwietnia 2021, 07:46:42 »
Co prawda mam dużego tygrysa ale jak często jeżdżę w offie to fakt przełączanie trybami masakra, doczyszczanie wahacza po ciężkim terenie hm…..
A z tym gaszeniem to racja , a po drugie wszystkie nowe tygrysy wolno włączają systemy także w większości nie ma szans ze jak zgaśnie jesteś w  stanie szybko odpalić i jechać dalej bez zatrzymania się lub gleby w ofie

Offline GrzeTom

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 318
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: 900 Rally
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Kwietnia 2021, 09:47:14 »
No fakt..
Przełączanie trybów (Road/OffRoad) po zatrzymaniu lekko irytuje, ale    chyba da się z tym żyć.
  A tak poza tym to po pierwszym 1000  km   sprawia mi coraz większą przyjemność  jazda  900tką:)

« Ostatnia zmiana: 27 Kwietnia 2021, 09:51:55 wysłana przez GrzeTom »
--
"Kierunek jest znacznie ważniejszy od prędkości, wielu ludzi zapier.. donikąd"
Był:  Caponord Rally RAID
Jest: TT900RP

Offline Peter75

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 414
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: 800 Xc
  • Miejscowość: Gdynia
Odp: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Kwietnia 2021, 08:55:02 »
You are not allowed to view links. Register or Login
No fakt..
Przełączanie trybów (Road/OffRoad) po zatrzymaniu lekko irytuje, ale    chyba da się z tym żyć.

Pewnie, że da się z tym żyć. Wymaga to jedynie przyzwyczjenia, wyrobienia pewnych odruchów, rutyny. Z drugiej strony, jednak można to zrobić lepiej, jak choćby w KTM, chociaż za dopłatą...Przynajmniej  będą mieli co poprawiać  ;)

Co do TPMS to najlepszym rozwiązaniem jest wyłączenie tego systemu poprzez TuneEcu

Offline coyote

  • Świeża krew
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: 900 Rally
  • Miejscowość: Nowy Targ
Odp: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Października 2021, 20:02:58 »
Chciałbym się dołączyć do tego temu jako osoba naprawdę z "pierwszymi wrażeniami"  ;D
Mojego tygryska (Rally Pro) odebrałem zaledwie w czwartek. Do tej pory przeturlałem dopiero 380km. Ale już jestem zakochany w tym motorku ;D ;D
Nie mam doświadczenia jak większość tutaj ale mam ochotę go zdobyć :-)

Jak dla mnie, na moje potrzeby i wymagania, to ten motorek spełnia wszystkie. Bardzo fajnie się prowadzi, w zakręty wchodzi bezstresowo, hamulce są ... bajka. Opcje menu dopiero pomalutku rozpracowuję. Bez pośpiechu. Najpierw przyjemność jazdy potem będę wnikał co można więcej.
Bez problemu sparowałem telefon z motorkiem - telefon, multimedia, kontakty, jakieś wiadomości no i nawigacja. Chociaż mówili, że jest kiszka, nie zauważyłem. Mam Xiaomi Redmi Note 8 pro 6/128.

Zobaczymy czy zmienię zdanie po paru tysiącach kilometrów. Ale myślę, że nie.

Pozdrawiam wszystkich.
 y
TT 900 Rally Pro

Offline GrzeTom

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 318
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: 900 Rally
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: TT 900 Rally Pro - pierwsze wrażenia
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Października 2021, 20:17:39 »
Gratsy Coyot! TT900RP, jest fajny;) dziś zrobiłem nim ... 360km;) wokół komina;)
--
"Kierunek jest znacznie ważniejszy od prędkości, wielu ludzi zapier.. donikąd"
Był:  Caponord Rally RAID
Jest: TT900RP