Witam wszystkich.
Nie wiem jak u Was ale u mnie już czuć wiosnę
Dzień co raz dłuższy trzeba pomyśleć o przygotowaniu motocykla na sezon. Motocykl w sumie jest gotowy ale opony chyba już czas wymienić. Przejechałem na fabrycznych 26.000km i jedni krzyczą "wymieniać" a inni "ale po co? jest jeszcze połowa bieżnika...".
Postanowiłem jednak wymienić. Tylko na co? Co możecie polecić? Ponad 95% jazdy to asfalt (unikam autostrad) ale chciałby też nie bać się przejechać kawałek szutrem jak się trafi. Jazda zawsze z pasażerem a każdy dłuższy wyjazd to pełne obciążenie.
Pozdrowienia dla wszystkich