Ludziska korzystają z dedykowanej navi z trzech powodów. Główny to to ze w razie poważnej kraksy zwykle motocykl z nawigacja nie jest pod ręką i nie można zadzwonić po pomoc. Druga kwestia to oczywiście pakiety danych które zawsze kosztują (poza unia od jakiegoś czasu, gdzie generalnie opłaty są prawie żadne obecnie). Trzecia to rozwiązania wyspecjalizowane - dla Offroad, specjalne mapy terenowe i prowadzenie po śladzie, dla motocykli - specjalne rozwiązania wyznaczające np trasy kręte. W tym ostatnim przypadku przoduje TT, nowy garmin zrobił ta funkcje jako drugi. Kręte trasy mam nadzieje opisze na gorąco biblo niebawem, natomiast wg mnie każda trasę motocyklem najlepiej jest sobie zaplanować na kompie pod katem swoich preferencji ( np basecamp ) i potem nawigacja wg mnie po prostu musi potrafić prowadzić po wgranym do niej śladzie. Tutaj pozostaje praktycznie tylko garmin - oraz rozwiązania stricte terenowe (prowadzące poza drogami po czarnym).
Nie bez znaczenia jest także fakt , ze dedykowane rozwiązania są lepiej przystawane do ochrony przed zniszczeniem przy upadku, do jazdy w deszczu, maja bardziej czuły i lepszy sygnał gps oraz zwykle baterie która umożliwia jazdę bez ładowania nawet przez wiele godzin. Często garmin umożliwia zastąpienie akumulatora włożeniem zwykłych baterii kupionych za grosze w przydrożnym sklepie. Ważne jest także ze rozwiązania dla motocyklistów maja tak zrobione przyciski i dotyk, żeby bezproblemowo z nich korzystać bez zdejmowania rękawic.
Mój garmin trzyma np. 8 h bez ładowania - co naprawdę jest nie bez znaczenia. Przy okazji jest podwójny - bo mogę go przełączać pomiędzy trybem drogowym / terenowym i Morskim (z czego często korzystam).
Generalnie nawigacja dedykowana jest lepsza, choć godząc się na różne niuanse - zupełnie spokojnie można ja do większości standardowych zastosowań zastąpić aplikacją w telefonie.
(Jeśli chodzi o garmina - to ma on tez masę swoich wad, denerwujących w codziennym użytkowaniu. Dodaje żeby nie było ze to jest jedyne, super i najlepsze dla wszystkich)