Autor Wątek: Honda VFR 1200X Crosstourer 2016 rok  (Przeczytany 4040 razy)

Chudy

  • Gość
Odp: Honda VFR 1200X Crosstourer 2016 rok
« Odpowiedź #15 dnia: 29 Listopada 2019, 22:10:25 »
You are not allowed to view links. Register or Login
Od momentu wystawienia kilka osób dzwoniło, ale głównie bajkopisarze. Była i oglądała jedna osoba....

Podlasie to biedny region i oddalony od reszty kraju, więc mało kto tu zagląda :D

 o/"

Region jak region, przecież może przyjechać po nią ktoś z drugiego końca Polski, na to reguł nie ma.
Widzę po wpisie że, dość długo zmagasz się ze sprzedażą.

Osobiście zdjął bym to ogłoszenie i poczekał do lutego, na początku roku, jeszcze przed sezonem ludzie kupują motocykle dużo chętniej, jak to powiada mój kupel, wtedy wszystko schodzi, jakieś takie dziwne prawo naszego rynku.
Kiedy motocykl długo "wisi w necie" zaczyna być opatrzony i chłodzi zapał kupujących.
Przy wystawieniu w lutym, dał bym też nowe zdjęcia i wrzucił na otomoto, ale to ja.
Ty  zrobisz jak zechcesz, gorąco życzę zdecydowanego kupującego.
Tym bardziej że, sam kiedyś chciałem taką nabyć

Offline chudy1982

  • Stary kocur
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: inny motocykl
  • Miejscowość: Wasilków
Odp: Honda VFR 1200X Crosstourer 2016 rok
« Odpowiedź #16 dnia: 29 Listopada 2019, 23:39:02 »
Że się zmagam to za dużo powiedziane. Dziwny jest rynek. Każdy chce nówkę sztuke, z przebiegiem do 20 tys km, za 1/3 ceny rynkowej.
A potem zdziwienie za banan, że skręcony, że zajechaniu motor.
Cena nie jest "okazyjna", bo nie mam ciśnienia za grosze oddawać prawie nowy motor. Są z tego rocznika na ogłoszeniach sztuki nawet o 10k PLN tańsze. Tylko czy ktoś sobie zadaje pytanie skąd taka cena? Nie, większość bierze te ceny za wyznacznik rynkowy i nawet na taką sztukę nie spojżą, bo cena z kosmosu.
A rzeczywistość jest inna. Niska cena bierze się z wypłaty od ubezpieczalni do szkody całkowitej po bananie.
Ja mam prawie nowy motocykl i mam wywalone żeby sprzedawać go za grosze. Nie żyje z handlu motorami. Niech banany i zajechańce stoją w "atrakcyjnych" cenach.
Amen.

Offline Gregor

  • Stary kocur
  • *****
  • Wiadomości: 546
  • Opinia +0/-0
  • W życiu piękne są tylko chwile...
  • Motocykl: 800 XC/XCx
  • Miejscowość: Sieraków
Odp: Honda VFR 1200X Crosstourer 2016 rok
« Odpowiedź #17 dnia: 30 Listopada 2019, 09:19:40 »
You are not allowed to view links. Register or Login
Że się zmagam to za dużo powiedziane. Dziwny jest rynek. Każdy chce nówkę sztuke, z przebiegiem do 20 tys km, za 1/3 ceny rynkowej.
A potem zdziwienie za banan, że skręcony, że zajechaniu motor.
Cena nie jest "okazyjna", bo nie mam ciśnienia za grosze oddawać prawie nowy motor. Są z tego rocznika na ogłoszeniach sztuki nawet o 10k PLN tańsze. Tylko czy ktoś sobie zadaje pytanie skąd taka cena? Nie, większość bierze te ceny za wyznacznik rynkowy i nawet na taką sztukę nie spojżą, bo cena z kosmosu.
A rzeczywistość jest inna. Niska cena bierze się z wypłaty od ubezpieczalni do szkody całkowitej po bananie.
Ja mam prawie nowy motocykl i mam wywalone żeby sprzedawać go za grosze. Nie żyje z handlu motorami. Niech banany i zajechańce stoją w "atrakcyjnych" cenach.
Amen.

Święta prawda, trzymaj się swego, a klient się znajdzie, może potrwa to trochę dłużej, ale się znajdzie.
Ja sprzedawałem starą Afrykę i w moim roczniku był rozstrzał cen między 7 - 20 tysiaków, ja wystawiłem w górnej granicy i dzwonili oczywiście "znawcy" oferując z 10 tys., ja trzymałem się twardo swego, bo wiedziałem, co mam i nie miałem parcia, tak jak Ty. I cóż klient się znalazł, opuściłem z ceny "na obiad" i po wszystkim.
Ale moto było warte, tak jak i Twoje, każdej złotówki.

Powodzenia
Zdrowia !

Offline jazda na kuli

  • Top Cat
  • ****
  • Wiadomości: 477
  • Opinia +0/-0
  • tiger 800 xf
  • Motocykl: 800 XR /XRx
  • Miejscowość: pszczyna
Odp: Honda VFR 1200X Crosstourer 2016 rok
« Odpowiedź #18 dnia: 30 Listopada 2019, 09:26:53 »
You are not allowed to view links. Register or Login
You are not allowed to view links. Register or Login
Od momentu wystawienia kilka osób dzwoniło, ale głównie bajkopisarze. Była i oglądała jedna osoba....

Podlasie to biedny region i oddalony od reszty kraju, więc mało kto tu zagląda :D

 o/"

Region jak region, przecież może przyjechać po nią ktoś z drugiego końca Polski, na to reguł nie ma.
Widzę po wpisie że, dość długo zmagasz się ze sprzedażą.

Osobiście zdjął bym to ogłoszenie i poczekał do lutego, na początku roku, jeszcze przed sezonem ludzie kupują motocykle dużo chętniej, jak to powiada mój kupel, wtedy wszystko schodzi, jakieś takie dziwne prawo naszego rynku.
Kiedy motocykl długo "wisi w necie" zaczyna być opatrzony i chłodzi zapał kupujących.
Przy wystawieniu w lutym, dał bym też nowe zdjęcia i wrzucił na otomoto, ale to ja.
Ty  zrobisz jak zechcesz, gorąco życzę zdecydowanego kupującego.
Tym bardziej że, sam kiedyś chciałem taką nabyć

 Święte słowa, też tak miałem 2 razy. Chudy zrób sobie przerwę z tym ogłoszeniem,  kolega dobrze Ci poradził.  Jest tak jak piszesz, ale ludzie czynią założenia i wyjdzie na to, że nikt nie zadzwoni, bo skoro tyle wisi to coś tam się moze wydarzyło.
jazda na kuli

Offline chudy1982

  • Stary kocur
  • *****
  • Wiadomości: 530
  • Opinia +0/-0
  • Motocykl: inny motocykl
  • Miejscowość: Wasilków
Odp: Honda VFR 1200X Crosstourer 2016 rok
« Odpowiedź #19 dnia: 30 Listopada 2019, 10:32:42 »
You are not allowed to view links. Register or Login
You are not allowed to view links. Register or Login
You are not allowed to view links. Register or Login
Od momentu wystawienia kilka osób dzwoniło, ale głównie bajkopisarze. Była i oglądała jedna osoba....

Podlasie to biedny region i oddalony od reszty kraju, więc mało kto tu zagląda :D

 o/"

Region jak region, przecież może przyjechać po nią ktoś z drugiego końca Polski, na to reguł nie ma.
Widzę po wpisie że, dość długo zmagasz się ze sprzedażą.

Osobiście zdjął bym to ogłoszenie i poczekał do lutego, na początku roku, jeszcze przed sezonem ludzie kupują motocykle dużo chętniej, jak to powiada mój kupel, wtedy wszystko schodzi, jakieś takie dziwne prawo naszego rynku.
Kiedy motocykl długo "wisi w necie" zaczyna być opatrzony i chłodzi zapał kupujących.
Przy wystawieniu w lutym, dał bym też nowe zdjęcia i wrzucił na otomoto, ale to ja.
Ty  zrobisz jak zechcesz, gorąco życzę zdecydowanego kupującego.
Tym bardziej że, sam kiedyś chciałem taką nabyć

 Święte słowa, też tak miałem 2 razy. Chudy zrób sobie przerwę z tym ogłoszeniem,  kolega dobrze Ci poradził.  Jest tak jak piszesz, ale ludzie czynią założenia i wyjdzie na to, że nikt nie zadzwoni, bo skoro tyle wisi to coś tam się moze wydarzyło.
Taki miałem zamiar.

Jak to mówią: temat do zamknięcia.